wrz 27 2008

Suspended


Komentarze: 1

"Wielkość człowieka jest wielka w tym, że zna on swoją nędzę. Drzewo nie zna swojej nędzy".

Blaise Pascal Myśli

 

 

 

Zdecydowanie nie lubię dni takich jak ten. Dni w które są nijakie, nie wiadomo czy bardziej zakwalifikować je do pozytywnych czy negatywnych 24 godzin. Niby jest ok. Została nadzieja wzbudzona ostatnim spotkaniem z bliską osobą. Została także radość i wesołość po tamtym wydarzeniu, lecz wiem, że to jest tylko niejako obłok tego co było. O ile to spotkanie było wspaniałe i genialne, o tyle wspomnienie po nim jest już tylko iluzją, wytworem mej główki. Mogę tylko myśleć nad tym, a nie widzieć piękny uśmiech i wspaniałe spojrzenie. Jestem ograniczony do działania mózgu a nie zmysłów. Co za tym idzie moje wariacje na temat tamtego dnia są zbyt duże, zbyt intensywne i zbyt nie realne. A więc są iluzją wytworzoną przez mój głupi łeb. Jedyne co by pomogło to ponowne spotkanie, ale obawiam się tego,że mogę popaść w kolejne zauroczenie a potem znowu spaść i się potuc z mej nie uwagi.

 

Nienawidzę tego jak coś wymyka się mnie, gdy nie mogę czegoś kontrolować, nie znoszę nie pewności. To mnie zabija i dobija. Wole wszystko olać i stwierdzić coś za kogoś, obradź jakąś ścieżkę za kogoś. Wmówić sobie, że dana osoba tak myśli, a to po to by mieć przed oczami jasność, by wyjaśnić sytuacje. Co z tego, że to się mija z prawdą ? Dla mnie to nie ważne, bo nie mogę żyć w zawieszeniu które jest spowodowane przez kogoś innego.

 

Heh dziwne to, ale przyzwyczaiłem się do swego melancholijnego świata. Wiem jaki on jest, i wiem, że na nic nie mogę w nim liczyć. Wiem, że nigdy nie będę miał partnerki życia. Wiem, że nie będę normalnie żył jak inni. Wiem, że jestem skazany na takie życie. I wiem, że nawet mi w tym dobrze.

Dobrze mi żyć w totalne pustce. Nikt mnie nie może mnie zranić, bo wiem, że jestem nikim. Nie zależy mi na życiu, nie zależy mi na niczym. Dla samego siebie nie warto się starać. Tylko dla innych można walczyć, ale ja chce wierzyć, że nie będzie tych innych... tak mogę wytrzymać ten nie byt... choć w głębi serca chciałbym żyć jak inni, żyć dla miłości skierowanej na 2 osobę.

Zamiast robić sobie nadzieje, chyba wskoczę głębiej w nie poznane czeluści ludzkiego nie bytu... w stan odbiegający od normalności... poznać życie bez życia... życie bez celu...życie z pragnieniem miłości lecz bez miłości...

 

Znam swoją nędzę... lecz mimo to nieraz moje nadzieje, są rozbudzane... muszę nauczyć się z nimi walczyć lub...przyzwyczaić się do nich i godzić się na nie, ze świadomością, że i tak po chwili radości upadnę, że i tak nic nie wyjdzie. W sumie chwile szczęścia należą mi się, choć będą one okraszone wiedzą, że się szybko skończą... ale to zawsze coś. Widać będę miał dosyć ciekawe życie o ile to wytrzymam...

 

"Chciałem kiedyś zmądrzeć. Po ich stronie być.

Spać w czystej pościeli,świeże mleko pić 

Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.

Pomyślałem więc o żonie, aby stać się  jednym z nich

...

Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z dam.

Już mnie nie opuścisz nie, nie będę sam.

Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć.

Lecz nie wiedzą o tym, że najgorzej w życiu

To samotnym być."

Dżem Whisky

moicemoi : :
kaate
29 września 2008, 20:57
no ja Ciebie proszę...patrz trochę bardziej pozytywnie..włóż różowe okulary, wyjdź na miasto gdy pada deszcz...żyj marzeniami...
bo piękne chwile młodości niedługo się skończą i nic Ci po nich nie zostanie...
nigdy nie jest aż tak źle jak myślisz...wystarczy delikatnie zmienić podejście i wszystko zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...musisz tylko w to uwierzyć

Dodaj komentarz